Prawo, Budda i jego interesy Siedem faktów o tym, jak zarabiał Budda

Prawo, Budda i jego interesy Siedem faktów o tym, jak zarabiał Budda

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Aktualnie dzięki błyskawicznemu rozwojowi SI dysponuje już gigantycznymi możliwościami. Wiele z nich ma oczywiście pozytywne znaczenie i może np. Ułatwiać pracę czy naukę albo pomagać w innych codziennych obowiązkach. W złych rękach sztuczna inteligencja może jednak nieść za sobą katastrofalne skutki.

Polacy stracili swoje pieniądze. Budda zamieszany w aferę motoryzacyjną. “Poniosę straty”

Dla wielu, zwłaszcza młodych osób, był znanym youtuberem, inni o jego istnieniu dowiedzieli się dopiero w poniedziałek 14 października. Tego dnia CBŚP zatrzymało Buddę, czyli Kamila L., oraz dziewięć innych osób. Wszyscy usłyszeli zarzuty wyłudzenia VAT, organizowania nielegalnych gier hazardowych i działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

Zarówno tych mniej luksusowych, jak i tych klasy premium. Wszystkie jednak były specjalnie przygotowane przez samego Youtubera. Nie jest też tajemnicą, że dzięki loterii, którą nadzorował urząd skarbowy jego portfel znacznie się powiększył. Nieustannie pojawiają się nowe wyliczenia związane z tym, ile zarobił Budda na akcji. Wydaje się, że wystarczająco dużo, by rozpocząć przygotowania do zakupu najdroższego samochodu na świecie.

Niepojące dane z ZUS. Rośnie liczba zadłużonych

  • W 1/8 finału turnieju WTA Indian Wells Aryna Sabalenka zmierzy się z Sonay Kartal.
  • Teraz, przy okazji nowego konkursu influencera, przypominają ostrzeżenie przed oszustami, którzy znowu próbują wyłudzić pieniądze od internautów.
  • Coraz częściej oferowane są także fałszywe promocje lub produkty – na przykład wirtualne kasyno czy gwarantowana nagroda w konkursie.
  • Android.com.pl to najpopularniejszy w Polsce niezależny portal o nowych technologiach.
  • Użytkownik za sprawą specjalnych wtyczek do programu w kilka minut może stworzyć piosenkę śpiewaną głosem topowych gwiazd.

Zł do puszki na WOŚP czy w zeszłym roku, jeżdżąc po Polsce, rozdał ponad milion złotych swoim fanom i przypadkowym osobom. Budda, a właściwie Kamil Labudda, to polski youtuber, którego działalność skierowana jest głównie do fanów motoryzacji, ale nie tylko. Dużą popularność przyniosła mu organizacja różnego rodzaju konkursów dla widzów. To tłumaczy, dlaczego oszuści tak chętnie wykorzystują jego wizerunek. Wielu użytkowników kojarzy Buddę z takiej działalności, więc już na wstępie ufa jego postom.

  • — Czechy, jako miejsce siedziby działalności, dają niejednokrotnie duże oszczędności podatkowe.
  • Na początku kwietnia 2024 roku pojawiły się posty rozpowszechniające nieprawdziwe informacje o rozdawaniu telefonów.
  • Jak informuje portal cyberrescue.pl, oszuści tworzyli strony, będące podróbką oryginalnego serwisu, na których można było zakupić “losy”.
  • We współpracy z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej na rachunkach bankowych osób i spółek mających czerpać korzyści finansowe z nielegalnej działalności zablokowano ponad 90 mln zł.

Znany influencer zatrzymany! Prokuratura potwierdza

Oszuści bardzo ochoczo wykorzystują technologię “deepfake”, polegającą na tworzeniu nagrań wideo lub audio z wykorzystaniem wizerunków i głosów prawdziwych osób. I nie, Andrzej Duda nie będzie rozdawał Polakom po 4 tys. Tak jak samo, jak wspomniani już Budda czy Blowek nie otwierają swoich kasyn, w których można wygrywać dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych. To wszystko to próby oszustw, na które narażone są przede wszystkim osoby starsze, które nie poruszają się po internecie w sposób aż tak łatwy. Kamil “Budda” Labudda, znany polski influencer odpalił kolejny konkurs z kasyno online blik nagrodami, który niestety przyciągnął też oszustów.

Myśliwce i bombowce już nie wystarczą. Generał z USA mówi o nowym obliczu wojen

Jak czytamy w poście, w zamian za udostępnienie i skomentowanie posta, można wygrać smartfona. To jak duży zasięg generują scamerskie wpisy, jest przerażające. Prokuratura postawiła jeszcze zarzut prania pieniędzy. Chodzi o przekazywanie pod pozorem pożyczek, pieniędzy pomiędzy kontami należącymi do osób objętych postępowaniem, celem ukrycia rzeczywistego pochodzenia tych środków i przekazywania ich poza granice kraju. Łączna suma pieniędzy znajdujących się w obrocie to ponad 126 milionów złotych. Z perspektywy fiskusa zatem nielegalna loteria może być jednym z najsłabszych zarzutów, bo tak naprawdę może chodzić o wyłudzenie VAT na miliony złotych.

Człowiek Trumpa ma jechać do Moskwy, by spotkać się z Putinem

Oszustwa, które pojawiają się na Facebooku i Instagramie zazwyczaj zachęcają do udostępnienia swoich danych lub pobrania zainfekowanego pliku. Główny zarzut prokuratury dla Buddy to zaniżanie wpływów podatkowych ze sprzedawanych przez niego losów. Zamiast stawki 20 proc., jaką obłożone są loterie, youtuber oddawał państwu tylko 5 proc.

Teraz, przy okazji nowego konkursu influencera, przypominają ostrzeżenie przed oszustami, którzy znowu próbują wyłudzić pieniądze od internautów. We współpracy z Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej na rachunkach bankowych osób i spółek mających czerpać korzyści finansowe z nielegalnej działalności zablokowano ponad 90 mln zł. Służby zabezpieczyły także 51 samochodów o szacunkowej wartości ponad 38 mln zł, nieruchomości o szacunkowej wartości 30 mln zł, sztabki złota i gotówkę.

Youtuber swoją pierwszą loterię zorganizował już kilka lat temu. Tak wynika z informacji użytkownika Wykopu o pseudonimie 10kobla, który od miesięcy zbierał materiały o Buddzie. Jeden los kosztował wtedy 35 zł, a można szacować, że kupiło go tysiące osób. W ankiecie, mającej sprawdzić zainteresowanie loterią, wzięło udział 32 tys. Wpłaty trzeba było dokonać na konto wypożyczalni samochodów 66 Rent, którą prowadził Budda i z którą miał kłopoty. Wydaje się, że Buddę zainspirował Zbigniew Stonoga, który zorganizował pierwsze loterie na YouTube.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *